Jeszcze raz wybaczylam


z dala od wielkomiejskiego tłumu
na leśnej ścieżce
w wirujących liściach kolorowej jesieni
szukam ukojenia swoich myśli
rozedrgane ręce zbierają owoce jesieni
układają jesienny bukiet
powoli grymas zastępuje uśmiech
może nie promienny
ale wybaczjący
naładowana cudem natury
wracam do zatłoczonego miasta
nie czuję przygnębienia
jeszcze raz wybaczyłam



czardasz

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2006-10-24 11:44
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < czardasz > < wiersze >
Tristan350 | 2006-10-25 01:49 |
Tak wybaczac to rzecz wielka,kiedy nam wybaczajš,ale czy my potrafimy również?pozdrawiam
marynarz | 2006-10-24 23:14 |
Wybaczanie jest tak wielkie jak poezja.Pozdrawiam Ciebie Alinko
(OLA) | 2006-10-24 21:55 |
Alinko sorrki...glupio mi pomylilam imiona:(...sliczne rozmyslania hmmmmmmmm cudownie moc wybaczac...lub umieć wybaczyc...Pozdrawiam
(OLA) | 2006-10-24 21:53 |
Ewuniu sliczne rozmyslania hmmmmmmmm cudownie moc wybaczac...lub umieć wybaczyc...Pozdrawiam
Ewawlkp | 2006-10-24 15:32 |
Bardzo ładny...Pozdrawiam:)
STEWCIA | 2006-10-24 15:21 |
wpis pamiętnikowy dziœ Ci wyszedł, piękny wpis... Pozdrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się