Nasze zmartwychwstanie
oboje przez los pokaleczeni
zludzeń pozbawieni
nie poddaliśmy się
bo uwierzyliśmy w miłość
tak jak po burzy slońce
po nocy dzień
nasze rozterki poszły w cień
nasze życie zapachniało maciejką
i nadzieją wielką
po drugiej stronie nieba nasze serca Bóg połączył
ja to wiem że Bóg tak chciał
i dlatego nam siebie dał
czardasz
|