oczekiwanie
po każdej nocy
w świetle poraka
budzą się marzenia
zdradzonego kochanka
że czas co minął
jeszcze zawróci
że ten kto odszedł
do mnie powróci
po każdym dniu
co spełzł na niczym
nadciąga w zmroku
noc i syczy
gwizdem wiatru
w drzew konarach i w kominie
minął dzień
tęsknota nie minie
i jeszcze tylko
sen co się ociąga
przynieść może ulgę
lecz drży w przeciagach
na szklankę mleka
ciepłego i szlafmyce...
oczekiwanie
jakże spełnienie
przez ciebie przemycę...
STEWCIA
|