Słowa
i co mam Ci teraz powiedzieć, stary…
że żałuję…
za słowa, które nie miały odbicia w myślach
niepotrzebnie chlapnięte
w natłoku zwątpienia
w czymkolwiek innym niż ich istota…
za nie przepraszam…
czy może jeszcze
że kocham Cię zupełnie jak brata
czasem starszego
czasem młodszego
że oddałbym Ci ostatnią kromkę chleba
ścierając okruchy ze stołu…
ostatnią koszulę
i ostatnie grosze…
i życie za życie…
ale czy to ma jakieś znaczenie…
Adnotacje
|