... w blasku świec (2)

płonące świece dusz dawno zgasły
pobladły i znikły i prysły
flakon wyobrażni po prostu pękł
osobisty potoczny deski sęk
osłabione usta przestały krzyczeć
usta milczą dusza chce brzmieć
zaginął gdzieś po drodze cały sens
znikło wrażenie jak filmu seans
na niebie gwiazdy wiszą w półmroku
i tak już od pół roku
kołysząc do snu wędrówkę dusz
nie czekaj tylko się zrusz
serce na szczycie gotowe do skoku
pochłania wszystkie niebios uroku
zimnych obietnic leży bagaż słów
słów milczenie przemów
po myślach złamanych nie zostało nic
jak Titanic obraca otchłań tonie
ostatnie szepty w morzu łez przelane
ostatnie miłości zdania podane
drżą sny w dłoniach bliskich aniołów
ponad górami cienie sokołów
śnią się na jawie życiem zmienione
może życie jest snem utajnione…


Janekn

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2006-12-01 21:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Janekn > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się