Senny list...



Sen i on mi zapomnieć nie pozwala
Zła na niego być nie mogę
Nie chce, nie jestem
Bo on pozwala bym w marzeniach
Podświadomie mogła utonąć
Bo w nim jesteś Ty
Wymarzony
Lecz nie już w mym umyśle tylko
Bo istniejesz naprawdę
Och jakbym chciała, byś był księciem
Czemuż Ty katem mym na jawie?
Czemuż katem?
Jedynie w snach, w mej głowie księciem
Sen! Dłoń! Bezpieczeństwo
Twa dłoń, ciepła!
Dłoń niczym, dłoń moja
Oplatają me palce Twoje!
Słowa nie zrozumiałe z nadejściem ranka
Och czemu tak?
Czemu jedynie w snach?
Gdy na jawie, w rzeczywistości,
Być przy Tobie nie możliwe
To chociaż w snach!
Moich i Twoich snach!
Sen, ten sam
W mej i Twej głowie
Pośród nocy rośnie
Niczym wschodzące słońce
Odbijające swą postać
W oceanie miłości
I dłonie, na zawsze splecione
Dłoń rzeczywistego Kata
I sennego Księcia
Dłoń rzeczywistej Cierpiącej
I sennego szczęścia.


:Pakrew

Średnia ocena: 9
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-12-21 19:47
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < :Pakrew > < wiersze >
:Pakrew | 2007-01-30 00:15 |
zgadzam się z Tobš henkraj ! ale to był tylko sen ......daaaawno temu...obudziłam się i napisałam
henkraj | 2006-12-31 17:37 |
Trzeba spróbować się wyzwolić od koszmarów. Lepiej żyć skromnie i spokojnie na jawie, aniżeli w pięknych, wyimaginowanych snach.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się