Skąpane we krwi
Twoje oczy
jak sennie ukołysany staw
otoczony fosą tataraków i mgieł
Twoje oczy
rozmarzone spojrzenie
utkwiło
pomiędzy mną a senną mgłą
która opadając powoli
odsłaniała horyzont
zza którego skąpane w kolorze krwi
słońce wstawało
Przymknąłeś powieki
na zawsze zniknąłeś
a ja
uśmiechałam się w stronę słońca
które nieustannie patrzyło na mnie
a jego promienie
rozgrzewały me skąpane we krwi serce
jak słońce w kolorach czerwieni gdy wstawało
a mego kochanka cień nikł
Violetus Pospolitus
|