Clubbing

Stoje a naprzeciw panorama miasta LA
sam znam wiele tego typu miejsc modnych
robimy wbite w hammera jedziemy na podryw
chce zabrać jakąś panne dzis do kołdry
potrzebuje na te noc towarzyszki
by się wtulic w jej jędrne cycki by podnieść tętno
siedze w loży jakś lalka robi mi dobrze ręką
wylewam na nią drogą wódke
dwie chwile póżniej bawie się jej sutkiem
kiedy zabiera się za moje spodnie
proponuje byśmy wpadli do mnie
mieszkam nad wyraz skromnie
ledwie 300 metrów kwadrat plus korty i basen
jestem szodry bo mam kase
ludzie mówią że nie myśle głową tylko kutasem
i kiedyś na tym strace
zza winkla kuchni pojawia się moja nimfa w stringach
trzymam drinka w rękach
gubie rachube która to już kolejka
ledwie widze na oczy chata buja się jak low rider
to mnie kręci jak szczyla laska z tomb rider
zataczam się po pokojach wodze za nią wzrokiem
to wyzwanie jak poker dla mnie
bo w tej budzie mam nie jedną sypialnie
w końcu wpadam na nią w jednej z nich
chyba będe dzis niegrzeczny
budze się rano a po pannie został tylko ręcznik ziomal
kieruje się do łazienki strasznie boli mnie dupa prawie konam
po godzinie wyjmuje z niej kondona


kolopel

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2007-03-18 21:00
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kolopel > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się