Drań i idiotka

Beznamiętnym, chłodnym spojrzeniem
obdarzyłeś moje rozgorączkowane ciało
Uśmiechnąłeś się cynicznie i skinieniem
głowy dałeś do zrozumienia, że to co się stało

to była jedynie słodka chwila zapomnienia:
bez konsekwencji, pozbawiona przyszłości
i poza momentem szczytowego zjednoczenia
nie ma między nami ani krzty miłości

„Zostań przy mnie!” – naiwnie błagałam
jeszcze z rozkoszy lub już z zimna drżąca
I zostałeś, rozbawiony, a ja mam co chciałam:
jesteśmy razem nocą: Ty – pan i ja – służąca!

8.III.2007


aieczka

Średnia ocena: 6
Kategoria: Miłosne Data dodania 2007-04-14 11:48
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < aieczka > < wiersze >
Marżalena | 2007-04-14 17:40 |
œwietny! ale to jest chory układ i tak raczej być nie powinno...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się