Budzę się
Są takie oczy
W których księżyc roztacza swoje lica, ptakiem nocy
Rozbłyska tysiącem barw, osadzony dar
W cichej głębi oceanu błękitnych par
Oblewa mnie deszczem pulsujących doznań
Ekstrakt z rozkoszy, zakorzenionych w ciele wahań
Ulegnę słowu twemu, nim otworzysz usta
I niczym galopem ekstazy, owładnie mną owa rozpusta
Rozproszę myśli w przestrzeni, podniebnego świata
Rozkwitnę, rozkwitnę magią kochanego kwiata
biała róża
|