Niewidoczny blask
W pospiechu... ostatnie strzepy mysli
wychodza w rowny szereg pedzacego wiru zycia
i ta jasnosc..jasnosc jak nigdy dotad
realna rzeczywista ludzka reka namacalna
Slyszysz..to bicie mego serca
bicie jak dzwonu serce
wysylajace swoje tchnienie
w najdalsze granice ludzkiego mozgu
granice ludzkiej mysli
Srebrzysz sie cala
milionami iskier otoczona
godna tchnienia milosci
i opiewania w piesniach
Dotknij te jasnosc
tak bardzo wejdz w nia cala
badz sobie samej niezrownana
nierzeczywista....inna
o stokroc piekniejsza i czystsza
Strumien wartkiej mysli
przetacza sie jak tabun pedzacych koni
przez najdalsze krance mego mozgu
mego rozumu mej swietej mysli
O jak bardzo chcialbym Cie miec przy sobie
zanurzyc sie w twe cialo
z nostalgicznym uczuciem spokoju i ciepla
czy zechcesz
Slyszalny jeszcze przed chwila
tetniacy zyciem
buchajacy goraca lawa mysli umysl ..umilkl
zmalal...a moze zanikl calkiem
zdajac sie byc teraz lupina orzecha
ziarnem piasku w pustynnym morzu
Konczac mysl na surowym zdaniu
na przecinku czekajacym na wzbudzenie
i na nowe przyjscie Twej postaci
w obraz marzen
i na jasnosc
ktora jak nigdy dotad bedzie realna
rzeczywista
ludzka reka namacalna
martino
|