Niewidoczny blask

W pospiechu... ostatnie strzepy mysli
wychodza w rowny szereg pedzacego wiru zycia
i ta jasnosc..jasnosc jak nigdy dotad
realna rzeczywista ludzka reka namacalna

Slyszysz..to bicie mego serca
bicie jak dzwonu serce
wysylajace swoje tchnienie
w najdalsze granice ludzkiego mozgu
granice ludzkiej mysli

Srebrzysz sie cala
milionami iskier otoczona
godna tchnienia milosci
i opiewania w piesniach

Dotknij te jasnosc
tak bardzo wejdz w nia cala
badz sobie samej niezrownana
nierzeczywista....inna
o stokroc piekniejsza i czystsza

Strumien wartkiej mysli
przetacza sie jak tabun pedzacych koni
przez najdalsze krance mego mozgu
mego rozumu mej swietej mysli

O jak bardzo chcialbym Cie miec przy sobie
zanurzyc sie w twe cialo
z nostalgicznym uczuciem spokoju i ciepla
czy zechcesz

Slyszalny jeszcze przed chwila
tetniacy zyciem
buchajacy goraca lawa mysli umysl ..umilkl
zmalal...a moze zanikl calkiem
zdajac sie byc teraz lupina orzecha
ziarnem piasku w pustynnym morzu

Konczac mysl na surowym zdaniu
na przecinku czekajacym na wzbudzenie
i na nowe przyjscie Twej postaci
w obraz marzen
i na jasnosc
ktora jak nigdy dotad bedzie realna
rzeczywista
ludzka reka namacalna


martino

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2007-05-16 23:43
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < martino > < wiersze >
Jeanette | 2007-05-17 21:02 |
Rzeczywiœcie potrafisz dojrzeć, a przede wszystkim to piękno pokazać i PRZEKAZAĆ innym! :) Pozdrawiam!
Malina | 2007-05-17 19:55 |
Jak Ty pięknie piszesz... Wybacz, że nie odnoszę się do tekstu, ale nie mogę. Aż mi słów zabrakło. I tylko jedno tłucze się w głowie. Piękno.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się