Ostatnia łza hołdem dla śmierci

W białej szacie po środku morza stoję.
Chyba przed samą sobą przyznać się boję.
Straciłam kontrolę, straciłam siły.
Świat nigdy nie był dla mnie miły.
Nie wiem czy to, co zrobić chcę,
Jest skrajną odwagą, tak bardzo boję się!
A teraz tonę w morzu rozpaczy!
Może świat mi to kiedyś wybaczy?
Może też i Bóg raczy?
Spoglądam na lśniące noża ostrze.
Tak, jest wystarczająco ostre.
By na wskroś moje ciało przeszyć.
By nikt prócz Boga nie mógł mnie wskrzesić.
Co czuję, chyba już nic?
Czas przerwać Ariadny nić.
Jeszcze tylko ta łza spada na dłoń moją.
Ciężko opisać rozpacz moją.
Jeszcze tylko ostatnia myśl przez głowę przebiega.
Gdy przebiegnie, pójdę do nieba.
Drżącymi rękami do piersi nóż przykładam.
Wbijam w pierś.
Krew i łzy.
Przed oczami ty.
Parę dobrych chwil przed oczami mi mignęło.
Za późno, za późno, za późno by się odstanęło!
Powoli, powoli.
Wbijam nóż – nie boli.
Boli tak bardzo, że nie boli.
Już nie boję się.
Nie, nie zabijam w tej chwili się.
Ja już dawno to zrobiłam.
Już dawno własną śmierć przeżyłam.
Dopełniam to co już dawno się stało.
Umarła dusza, więc uśmiercam ciało.
Tak, bordowa krew już się sączy.
Pojawia się tunel, z Bogiem łączy.
Nie żałuję, że żegnam się z brutalnym światem.
Nie żałuję, że sama dla siebie jestem katem.
Nie żyłam naprawdę.
Więc umieram naprawdę.
To wszystko jest tak smutne, że aż zabawne.
Żyłam i nie żyłam.
I choć umarłam przedwcześnie.
Wolałam umrzeć niż żyć z umarłą duszą.
A teraz niech się kopie kruszą!
Nie zaznam już bólu, lęku ni rozpaczy.
Pojdę do nieba, jeśli Bóg raczy.
Konam, umieram, kończę żywot przeklęty!
Jedyne, na co liczę to Boga względy.
Że na końcu tunelu będziesz ty.
I w końcu będę mogła powiedzieć „ my”.
Znów razem - ja i ty.
Bez świata, bez rzeczywistości.
Napiszcie, że zabiłam się w imię miłości.
Umarłam.
Przegrałam albo wygrałam.



pisarka ;)

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2007-12-23 00:58
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < pisarka ;) > < wiersze >
miśka | 2007-12-27 08:54 |
bardzo dobry wiersz. ciekawe co by zrobił mój ex jakby coś takiego przeczytał:-)a ktoś kto chce się zabić raczej nie myśli o Bogu tylko, żeby w końcu przestało boleć.
pisarka ;) | 2007-12-25 21:03 |
tak jak pisze u góry nie każdy mój wiersz jest odbiciem tego co w danym momęncie czuje po prostu któregoś dnia myślałam sobie co czuje osoba, która chce się zabić co nie oznacza ze sama się chce zabić, ciesze się że wiersz budzi w tobie jakieś emocje bo o to chodzi,ale nie bierz wszystkiego tak bardzo do siebie
bozka | 2007-12-25 02:22 |
Boze co sie dzieje? tyle bolu tyle lez czytam w wierszach Ja oszaleje! Czemu nie doceniamy Tego co mamy? ciesz sie z kazdej nawet drobnostki!Prosze nie pisz w takiej rozpaczy Zycze wiary w siebie!Pan Bog kocha Ciebie niedlugo zobaczysz!cieplutko pozdrawiam!i swoj usmiech zostawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się