Kobieta z obrazu
Oczy jej smutne tak bardzo.
Twarz blada - pędzel farby nie żałował.
Spoziera z ram na mnie - a ja na nią.
Szepczę cicho do niej, lecz ona milczy.
Jakby chciała coś rzec... lecz nie sposób.
Usta uchylone, w pół słowa
Niedokończonego...
Kobieto z obrazu olejnego,
Razem jesteśmy tu teraz
Anonimowa duszyczko,
Wspomnij mnie w olejnym sercu nieraz.
Choć oddziela nas ściana papieru,
Wiem, że żyjesz, choć martwa.
Podobne jesteśmy tak bardzo.
andune
|