Miłości nasza - czy wrócisz..?

Nad kołyską cichuteńko stałem
dzieciąteczka kruchym ciałem
kwilenia ustek drażniącym dżwiekiem
jak mateczkę przywołuje serduszka jękiem

Kocham kruszynę miłości splotu
tornadem kłaniających się gałązek splotu
przyszłych niewiniątek narodzenia
trwałość więzów daje do myślenia...

CzÄ…steczka jednostki robi tak wiele
by monolitu duch,był w jednym ciele
inna osnowa ukrytego lica
pokazuje prawdÄ™ twarzy kaplica

Wydm kropelki wody pragnienia
smutek,żal stanu omdlenia
ścieżki igraszek pajęczyną oplata
błękitem ostrza toporu kata

Dni błogich zmysłów szaleństwa miną
dziką samotności pozostaniesz rośliną
nikt nie spojrzy na ciebie litośnie
tylko dzieci szepną cichutko,żałośnie...

Mamo dlaczego zbłądziłaś ----- Tato dlaczego zbłądziłeś
Pociechy płodu porzuciłaś ----- pociechy rodu porzuciłeś
naszą miłością wzgardziłaś ----- naszą miłością wzgardziłeś
odeszłaś,a tak blisko byłaś ----- odeszłeś ,a tak blisko byłeś

Mamusiu,czy jeszcze kiedyś wrócisz ----- Tatusiu,czy jeszcze kiedyś wrócisz
bólu cierpienia drogę skrócisz ----- bólu cierpienia drogę skrócisz
sama sobie odpowiedz mamusiu...----- sam sobie odpowiedz tatusiu...
idziemy; kochany tatusiu...----- idziemy; najdroższa mamusiu...


Piła 23.12.2008r.


SÅ‚oneczko

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2008-12-23 19:28
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Słoneczko > < wiersze >
hektor | 2008-12-25 21:00 |
czesc sloneczko,wreszcie oceniac moge. mam na razie malo czasu ale przyzekam ze przeczytam twoje wszystkie i ocenie jak mi rodzina wiecej czasu odstapi a na razie super sie zapowiada. i pozdrowionka swiateczne i noworoczne
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się