Ten moment
wciąż pamiętasz ten moment
gdy świat nagle staje się zbyt wielkim
by się odnaleźć jest zdobywany krzykiem
co błąka się jak echo w wielkim lesie
jesteś wtedy maleńki jak pyłek
wśród lotnych piasków pustyni
gubisz łzy strachu
i daremne wołanie o pomoc
nadstawiasz bezradne pięści by zdobyć
odwagę i siłę przed spotkaniem
tego co wciąż zakryte i niezrozumiałe
pamiętasz jak byłeś dzieckiem
wypatrywałeś rozpaczliwie tarczy
matczynego przytulenia
gdy zgubiłeś rozkosz miłości
szukałeś odwagi pocieszenia
w rozgadanym barze
kiedy spadałeś z drobiny dostatku
uciekałeś na oślep widząc
flirtujących żebraków
gdy spotkasz uskrzydlony uśmiech
obleczony w błękitu uniform
przypomnisz sobie ten moment
gdy świat nagle staje się zbyt wielkim
by się w nim odnaleźć …
topor
|