RZEŹBA
Umysłem mnie rzeźbisz, kształtujesz zmysłami.
Usta z uśmiechem, oczy ze łzami.
Wyplatasz wspomnieniem twarz, szyję, ramiona,
biust oraz talię. Tak wiele dokonasz.
Oddechem swym tworzysz biodra me i uda.
W myślach twoich powstają same cuda.
Jeszcze łydki lepisz i stopy tak namiętnie,
ach w oczach twych wyglądam tak ponętnie.
Jednak do pełni sylwetki brakuje mi duszy,
ty jednak zamiast wnętrza, wyśniłeś mi uszy.
Byś mógł do nich szeptać słowa tak czułe...
Tak! Właśnie po to je wykułeś.
Lecz na nic słowa, jeśli nic nie czuję.
Nie chcesz mej duszy? Więc sama ją zbuduję.
Z twych marzeń, dotyku i czułych słów,
oddechu, myśli i najskrytszych snów.
I jestem już w pełni stworzona cała,
stworzona po to, bym cię kochała.
Lu23
|