WIELKIE PRANIE
piszę dziś smiesznie
choć mi nie do śmiechu
byle niegrzecznie
czym życie bez grzechu
znowu nowa belka
pod nogami rośnie
z byka znow ktoś zerka
wtyka nos nieznośnie
dał bym mu po nosie
za samo spojżenie
słychać w jego głosie
nerwów uniesienie
dali nam dwa do zera
i jeszcze gość się stawia
bo flaga polska szczera
w niemczech go zadławia
ale to jednostki
tłumaczę tak sobie
i gdyby nie Podolski
były by nasze obie
jeszcze im wpiepszymy
napewno tak się stanie
w tą wiarę my wierzymy
ze będzie wielkie pranie
hektor
|