Fuga
Daleko szczyku szukać jeszcze zielonego
Soczystych owoców, starannie opłukanych
Oznaków szczęścia - koniczynek, czterolistnych
krasych skrzydeł bielika wysoko wzbitego
Darmo ścigać, Lelum-Polelum wciąż szczudłami
bez krzyny szans na piękny wzlot wśród burzy dzikiej
całości uschnięta, w mroku światłości mętniej
się wnet chyżo zapada pod grzęzowiskami
Dlaczego nie w mrozie ma chabr ciskać szafirem!
ćwierkać tkliwie wysoko nad błękit skowronek!
co gdzież Siła, Władza, Cnota, przetnie postronek?
co jak wzbudzi Lęk, Jasność, Miłość przed mym słowem?
Borkoś
|