W Twojej dłoni
Piękno moje w Twej dłoni spoczywa.
Przeplatane przez palce,
Przeciekające i ulotne
Nic wielkiego,
Zaledwie nieśmiałe barwy
zasnute siecią linii papilarnych.
Jednym tylko dotykiem
przywrócić możesz mi blask,
zawiesić barwny łuk ponad brwiami,
pomiędzy porami ułożyć mozaikę.
Moje piękno leży w Twojej dłoni.
Nie pozwól mu upaść
i rozbić na miliardy
porcelanowych odłamków,
pośpiesznie zmiecionych pod dywan.
Bez niego już nic jak kiedyś..
Cóż.. nie dopuściłeś do tego.
Dbałeś o moje piękno,
bardziej niż kto inny.
Dlaczego, tylko, umieściłeś je
na twarzy innej, obcej?
Zostawiając mi tylko sztuczną rzęsę,
która będąc wilgotną odpadła..
beyond
|