Łzy

Moje łzy za ręce się trzymają,
Pieszcząc mnie nieustannie
Niczym najczulszy Kochanek.
Delikatnie policzki zwilżają,
Nos otulają, wokół ust krążą
Słony kontur istnienia zostawiając.
Tocząc się poprzez brodę
Kończą na dekolcie.
Tam zamierają.

Usychają
...od gorąca mego serca...


Ania Jarosz

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2010-04-20 13:52
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ania Jarosz > < wiersze >
pirit | 2010-08-02 18:59 |
Może dlatego serce takie gorące?
wezdiw | 2010-05-05 19:31 |
Urzekły mnie Twoje łzy. Przeszywające tchnienie słów ;) Ps. "dekolcie", a nie "dekoldzie".
jachwilaulotna | 2010-04-21 08:59 |
Wiesz, że łzy się śmieją, kiedy są za duże? Piękny wiersz...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się