żałoba?

w oddali błyszczące
miasta słuchają jak piekło opowiada
o swych rozległych równinach
spoglądając w niebo kościoły stoją
otulone mgłą jak kobiety w porannej kąpieli

otwierają się oczy a słońce trafia
w czarne punkty
patrzÄ™
na wrośnięte w kamień drzewko szczęścia
na którym kruki wydziobują oczy
owocom

niezagojone do końca myśli uderzają piorunem
w przemoczone w kieszeni zapałki - już nie trzasną
światłością wiekuistą na grobie matki
co nigdy Matką nie była


oliwkab

Åšrednia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2010-05-05 10:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < oliwkab > < wiersze >
oliwkab | 2010-05-05 18:08 |
Nie pasują? Zapałki trzaskają czasem przy zapalaniu... W każdym razie dzięki bardzo za opinię.
wezdiw | 2010-05-05 14:29 |
5 wers rozbiłbym na 2 wersy lub "otulone mgłą" dodał do poprzedniego. W zwrocie "trzasną światłością" słowa nie pasują do siebie. Poza tym jednak bardzo podoba mi się pomysł i metafory ;)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się