Dolina Fiołków

Słońce wolno dryfuje przez podniebny błękit
niezmącony białością - ani jednej chmury
nie widzimy, a w myślach tłuką się piosenki,
które myślom nadają radosny koloryt.

Tak stoimy - tym ciszej, że w nas grają dźwięki.
Cienie ptaków falują w zielonym drzew murze,
a po trawach wiatr idzie krokiem lekkim, miękkim.
Nie bronimy się wcale - wpadamy w tę burzę.

Wiatr oplata nas, pieści i wznosi ku górze,
nam jest błogo i miło - tym milej, im dłużej
nie wypuszcza nas podmuch z niewidzialnej ręki.

Słońce patrzy w milczeniu, oczy tylko mrużąc,
a my - wiatrem zmęczeni - wciąż niżej i niżej...
Fiołki wiszą w powietrzu - jak Szczęścia Maleńkie.

20 II 2007

Metis


Metis87

Średnia ocena: 6
Kategoria: Przyroda Data dodania 2010-05-07 13:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Metis87 > < wiersze >
jachwilaulotna | 2010-05-07 23:50 |
Świetny klimat stworzyłeś... Lubię tak ;)
wezdiw | 2010-05-07 18:06 |
Podoba mi się atmosfera przepełniająca ten wiersz ;) Nie podoba mi się tylko niewidzialna ręka podmuchu.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się