[nic ...]

błądząc we mgle własnego jestestwa
gdy własne JA odeszło w niebyt
jak ślepiec z otwartymi oczami
dotykiem szukam własnej drogi
przez krainy wiecznych cieni
błagając Erynie o przecięcie nici

(one się śmieją i śpiewają pieśń życia)

w labiryncie lęków i urojeń
żywiąc się strachem
popijając goryczy kielich wieczności
samotność ucieka w samotność
gdy pocałunkiem budzi mnie ona
metaliczny smak
jałowe powietrze krwistego koloru

(o Erynie wasza pieśń mami nicością)


Adamo70

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2010-11-22 09:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > < wiersze >
Magdis | 2010-11-23 23:38 |
Jest godzina 23.35, przeczytałam komentarz Chwili i tak mi się wesoło zrobiło, tak zaczęłam się śmiać, że pobudziłam wszystkich w domu i dostałam ochrzan:P Ale Chwilko nie bój nic,ja też nie kumam, chyba też się do wujka udam i obiecuję - wrócę skomentować wiersz:)
jachwilaulotna | 2010-11-23 19:08 |
Wizyta u wujka google zmienia wszystko... ;P
wezdiw | 2010-11-23 18:21 |
Tutaj teksty w nawiasach brzmią jak chóry w starożytnych tragediach - nie do końca pasują mi do reszty... która ma swój klimat i szczególnie wers "samotność ucieka w samotność" wymusza przystanięcie i zastanowienie się ;)
jachwilaulotna | 2010-11-23 14:43 |
Nic nie kumam z tym Erynem, przyznaję bez bicia ;P
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się