niech pęknie




Już raz mi się udało
Wyrwać z odrętwienia
Zmęczone myśli umęczyły ciało
Już raz wróciłam do oprzytomnienia

Szukam w pamięci tej motywacji
Co z tego omdlenia mnie ocuciła
Szukam powodów i słusznych racji
Bym się ocknęła
Żebym ożyła

Kołaczący lęk co rano mnie budzi
Głodowy ból nie daje nic przełknąć
Kiedy to minie
Albo kiedy znudzi
Co trzeba zrobić by to znowu pękło


szybcia

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2011-11-22 11:18
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
Sarnek | 2011-11-22 20:30 |
Ten stan nie może trwać wiecznie
bezimienna | 2011-11-22 20:16 |
:)
kazap57 | 2011-11-22 14:08 |
nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie - musisz sama pokonać siebie
Ewa_Krzywa | 2011-11-22 11:52 |
świetnie opisałaś to uczucie..:>)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się