Mróz
Srogi mróz za oknem maluje obrazy
malarz z niego tęgi bez najmniejszej skazy
Kreśli wprawną ręką rysunki na szybie
wokół wszystko mrozi , na każdego dybie
Drzewa oszronione, drogi skute lodem
wciąż nieustępliwie nam powiewa chłodem
Rzeki zamurował swym zimnym spojrzeniem
chyba tylko wiosna będzie nam zbawieniem
Zakwitną krokusy później też sasanki
odstawimy czapki , szaliki i sanki
Przylecą bociany, zniknie mróz i szadź
chłody gdzieś odejdą ,zima pójdzie spać
Zieleń świat przykryje i ukwieci łąki
zaśpiewają wilgi , napęcznieją pąki
Jaskółka pod dachem ulepi swój domek
o świcie zanuci na niebie skowronek
Przyroda na nowo do życia się zbudzi
świstak ze snu wstanie i wyjdzie do ludzi
Słońce już weselej grzać będzie o wschodzie
zapomnimy szybko o zimie i chłodzie.
MarkTom
|