Przydrożny kwiat

Na skraju polany swój cień ogląda
Odwrócony od słońca, kwiat nadłamany
Na wietrze przy drodze, beznadziejnie siÄ™ kiwa

Jakiś czas temu tą drogą podążał
Kupiec sprawami wielkimi splÄ…tany
Z pod ciężarem wisiorów uginąjacą się szyją i głową

Lecz półprzymknięte było jego jedno i drugie oko
Natknął na kamien i na bok się zatoczył
Za co kwiatek nasz biedny cenę w ratach płaci wysoką


Åšrednia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2012-06-14 16:28
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się