Płacę za grzechy
Nie mogę oddychać
Gdy słyszę ludzkie jęki
Przypiętych do ściany piekła
Krztusząc się łzami z bólu
Przemierzam kamienne drogi
Patrząc na tych
Którzy starali się zawrócić
A niedane im było naprawić błędów
Potykam się o kamienie
Wpadając w rzekę kłamstw
Miałam lek na trujący pocałunek
Lecz nie wykorzystałam go
A teraz jestem tu
Właśnie teraz
Płacę za swoje grzechy
jessika
|