źródło tęsknoty
Spod sterty kamieni wybiło źródło
Krystalicznie czysty strumień tęsknoty
Połyskuje w słońcu nadzieją złudną
Że po rozstaniach będą powroty
Serce co kocha tak wiele pomieści
I smutku i szczęścia na zmianę
A w myśli niezmiennie wiara szeleści
Że nie utraci co raz było dane
Dopóki woda tryska ze źródła
Ugasić można każde płomienie
Chociaż ta miłość jest taka trudna
Trzeba uwierzyć w jej spełnienie
szybcia
|