Ironia

Siedzę w mroku skąpana
Niepokój mą duszę oplata
Myślę

Fałszywi zrzucili maski
Nie chcę pamiętać ich lepkich palców
Obślizgłego sarkazmu

Czuję w sobie siłę
Ezoteryczna moc krąży w moich żyłach
Wygrałam

Obłuda im wychodzi nosem
Oblani konserwatywną polewą
Utopią się we własnych sprzecznościach


Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-08-24 00:23
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się