Limeryki IX
1.
Mały Jasio pytał w Kole,
czy ma męża, panią w szkole.
Pani z miną rozbawioną
rzekła- chcę być twoją żoną.
Spytam mamę, czy pozwoli.
2.
Zapamietaj, że w Dzień Matki
trzeba przynieć mamie kwiatki,
a w Dzień Ojca, jak wieść słynie
są najlepsze kwiatki w płynie.
Lepsze nawet niż bławatki.
3.
Pewien poseł z Barcelony
spotkał kreta, dał ukłony.
I uprzejmie kreta spytał-
masz pan również immunitet?
Nie, więc czemuś pan chroniony?
4.
Ksiądz w Elblagu kopię skruszył,
gdy do walki z diabłem ruszył.
O co toczył bój zażarty
ksiądz kanonik z podłym czartem?
Ksiądz o władzę, bies o dusze.
5.
Pewien rolnik ze wsi Rzecko
jechał autem do Niedźwiecka.
Radarowcy zaczepili,
by poszukać w nim promili,
lecz trzeźwiejszy był od dziecka.
6.
Pewna kura z Czarnogóry
chciała stanąć do matury.
Kogut wziął ją na egzamin-
ona z wiedzy ani, ani.
Bo za trudne to dla kury.
roman
|