| Utracony sensW otchłani czerni nurzam się co dzień
W czeluściach bezsensu kroczę...
 Mam ręce ,nogi, w sercu mam ogień
 Z życiem jak z psem wciąż się droczę
 
 Nie widzę dali, nie widzę światła
 Sens życia się ukrył –gdzieś śpi
 Pali mnie w gardle, pali mnie w głowie
 Bezradność okryła me dni
 
 Chce odejść tunelem światła
 Uwolnić zmysły i sny
 Chce nie być ,
 aby pozwoli innym
 spokojnie żyć..
 
  ZUZANNA  |