.....W oceanie mysli szukając ciagle tej jednej odpowiedzi ....wszak nie łatwo jest isc ....codziennie na nowo kamieniem w kamien....odliczam oddechem kilometry biegnące do mety ,oczyma wypatruje skraju mysli tak dawno juz zbłądzonych posród fal ludzkiej bezczelnosci...kurczowo chwytam sie chwili ,w ktorej biegne przed siebie ....biegne a zarazem oddalam sie....by zbudowac na nowo me '' Ja''.... |
|
|