Fiat Domine

Cegła na cegle kamień na kamieniu
nie w swoim lecz w Jego
Budujesz imieniu
to zmęczone silne ręce te mury stawiały
dla rąk które na krzyżu niegdyś wisiały
popatrz, pomyśl przez chwilę
co było trudniejsze ile
zbawienie Twoje kosztuje
tutaj Ty tworzysz budowle
ktoś inny rujnuje
tutaj
ale nie tam na górze
zostawisz zmartwienia
odpłyniesz na chmurze
ujrzysz piękno i chwałę
to co teraz jest mizerne
tam jest doskonałe
czekaj
jeszcze nie teraz
nikt Cie tam nie wzywa
spokojnie
poczujesz gdy wybije godzina
nowego życia
uwierz
bez tego nie zrozumiesz
spróbuj
udowodnij że umiesz
odwróć się
zejdź ze złej drogi
masz dużo czasu
lecz śpisz się
nie wiesz w końcu
kiedy przekroczysz wieczności progi
a inni?
Teraz się Śmieja
Odważni
Co na widok ostrza mdleją
Odwagę masz w rękach
To one obronią Cie, wyżywią
A ja nie spocznę
Dopóki nie wypełnię tego co obiecałem
Pamiętasz
Co dać Ci miałem
Lecz ja będę dalej wystawiać Cie na próby
Upadniesz, pomogę Ci wstać
Zranisz się, opatrzę
Zabłądzisz, poprowadzę
Ale nie zdradzę Ci tego co chcesz wiedzieć
Uwierz
Spełnię wszystko co obiecałem
Uwierz
Wiedz, że żadnego słowa nie złamałem
I zobacz
Bo czasem trudno jest Ci dostrzec cud
Tuż obok Ciebie
A one się zdarzają
Tak samo jest w niebie


IoanniAuditore

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-01-22 16:24
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < IoanniAuditore > wiersze >
Angelorum | 2013-01-22 17:31 |
No właśnie cud tuż obok Ciebie sam zabłądził pryczecził się zamieszkał, pokochał lecz tak trudno dostrzeć...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się