Zwycięstwo
Odkąd tylko pamiętam
Maszerowaliśmy przez tę krainę
Sięgaliśmy nowego horyzontu
Przyciągani przez morderczą dłoń
Mamy dosyć kłamstw
Nadszedł czas
By wzlecieć do zwycięstwa bram
Stoimy tu, związani po wieczne czasy
Nie z tego świata, aż do końca
Osiągniemy zwycięstwo
Na końcu tęczy
Ze złotem w dłoniach
Wiemy, że skarb leży
Gdzieś w ulewnym deszczu
Poszukiwaniom nie będzie kresu
Nigdy nie braknie nam czasu
Pisane nam jest
Sięgnąć złotych niebios
Odlećmy stąd przez deszcz
Wysoko, by ulżyć palącym cierpieniom
Kolory blakną
Światło jaśnieje w mroku
Złote legiony dostąpią nam kroku
By pójść po zwycięstwo
Sowowaty
|