Zawleczony do potęgi nieskończonej

Puchowe naleciałości
lodowatego
oddechu

i szarość
zwykłych prostopadłościanów

pod powieką
kropla
rozedrgana

skamle

głośniej
bardziej
mocniej



Magdis

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-04-23 22:41
Komentarz autora: .
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Magdis > < wiersze >
Magdis | 2013-04-27 13:36 |
Xii zaskoczyła mnie Twoja interpretacja, podoba mi się, dziękuję Ci:)
Xii | 2013-04-26 18:23 |
Mam dziwne skojarzenia....jakbym stała w samym sercu blokowiska patrząc na pochmurne niebo...
Magdis | 2013-04-24 21:41 |
Dziękuję Wam, ogromnie wiele Wasze słowa znaczą:)
Lethien | 2013-04-24 18:31 |
Znaczenie, moc, nawet kształt ostatniego wersu, tak bardzo jest tam, gdzie powinien być. Całość ściska dogłębnie.
Irmmelin | 2013-04-24 10:29 |
Czytam i brakło mi słów jakimi mogła bym opisac moje odczucia po przeczytaniu.. Ta bezradność i rozpacz, aż krzyczą
Ccclaudia | 2013-04-23 23:44 |
Cudny, oryginalny, świeży. Daje potęgujące wrażenie. pozdrawiam
ewita | 2013-04-23 23:13 |
te trzy wyrazy potęgują moje emocje...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się