Wdech.
Szukam, choć wątpię w Twe istnienie
Piękna, dobra, najdroższa i próżna
Byłbym na każde skinienie
W każdej Cię widzę lecz to iluzja
Najpiękniejsza w księżyca świetle
Ulotna, znikasz we mgle
Nikt inny tak nie inspiruje, choć każdy powie
-Związek toksyczny truje
Uzależniony od Ciebie, miła moja
Jesteś obok. Jesteś we mnie.
Tak upadła Troja.
Serce moje powoli więdnie.
Niszczysz mnie od środka, to kpina.
Nikotyna.
Cz
|