***
Poprzekłuwane słońcem ciała
leżą na chodniku
Garściami czerpiąc z nieba
zapadają w czerń
Oczy wbite w ziemię
ślepe, niewidome
krzywdzą się nawzajem
nieprzerwanie
Drzewa wiatr kołyszą,
cienią, chłód przynoszą
Noc ukradnie ciała
pokrywając rosą
zeschnięte przeguby
kłamstw
ucichną wszyscy
Ccclaudia
|