Epitafium dla Xii. (Narcotic Poems)
Biegnę z kwiatami, tak bardzo spóźniony
Białe Lilie, tak piękne, lecz zwiędły
Wiem, że zrozumiesz, wysłuchasz mej strony
Płacę od lat za popełnione błędy
Nie tonę już w płonącym oceanie Whisky
Halucynacje przestały mnie bawić
Pojmując stratę rzuciłem tym wszystkim
Z banalnymi kwiatami pragnę czoła Ci stawić
Dotarłem do Ciebie nareszcie, czując, że przegrałem
Twoje milczenie tak zimne, a letnie słońce w zenicie
Od lat już się nie odzywasz. Eilim, zapomniałem...
Brak usprawiedliwienia, kładę Lilie na kamiennej płycie.
Cz
|