Tajemniczy znany gość

Zimno mi w tym kącie
Jakoś twardo
I ogólnie bardzo dziwnie
Słyszę kroki w korytarzu
Mam wrażenie,że je kiedyś słyszałem
Staram sobie przypomnieć kto je tak wydawał
Jestem już blisko
I nagle biała plama okryła wspomnienia
Tymczasem ktoś się zbliża nieuchronnie
Pragnę wniknąć w kąt
Pukanie
Głucha cisza wydaje się być krzykiem napiętych nerwów
Boję się,kogo ujrzę
Powoli wstaję
Nie jest to łatwe,czuje się cudacznie lekki
Ah,to przez brak duszy
Zdążyłem zapomnieć
Skradam się ukradkiem do drzwi
Zostawiwszy moją siedzibę lękam się podświadomie
Jestem przy nich
Mój oddech jest szybki i nieregularny
Wiem,że za chwilę zmieni się coś bezpowrotnie
Spoglądam przez wizjer
Moment wystarczył
Wpuściłem znów niechcanego gościa
Wierzę,że pójdzie sobie,gdy inny zechce mnie odwiedzać
Póki co
Cierpię


Soulkiller

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-08-03 20:38
Komentarz autora: Zachęcam do czytania i komentowania wierszy :-)
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Soulkiller > < wiersze >
Ziela | 2013-08-03 23:01 |
Ja wystawie !
Romantywista | 2013-08-03 22:24 |
Gdybym tylko mógł wystawić ocenę, na pewno byłaby to w pełni zasłużona "piątka" :) Świetnie zbudowane uczucie napięcia i zakończenie, które przynajmniej dla mnie jest jasne, ale pozostawia pole do interpretacji. Duży szacunek! PS Trudno jest nie wpuścić po raz kolejny tego "niechcianego gościa"...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się