czas
Na pogniecionym dywanie lisci czas zamarl
lasem tetniacym... zywicznym sokiem zasnol
a moze w nastroju jest dzis nie bogatym
i zmartwychwstanie nam odda w ofierze
napelni sokiem puchary natury
rozdzieli polenka od biedy
i da nam czas nowy tak drobny
ze zyc nam sie na nowo zachce
martino
|