Stać mnie na to!

Kiedy spałem, dzisiaj w nocy
miałem dziwny sen nad ranem,
że materac mój po brzegi
dolarami był wypchany.

A że byłem tak bogaty
więc zacząłem marzyć sobie
na co te dolary wydam,
co z bogactwem takim zrobię.

Niebezpiecznie mieć w sienniku,
trzeba je sensownie wydać
więc popłynę za ocean
i zakupię tam Florydę.

Wierszy już nie będę pisał,
bo zajęta będzie głowa.
Wy kochani za mnie piszcie
a ja będę sponsorował.

I zaproszę Was do siebie,
niepotrzebne będą wizy.
Wszystkie koszty Wam pokryję
i na podróż dam dewizy.

Gdy już tam się zadomowię
po niedługim pewnie czasie
to wykupię Wam najmilsi
godne miejsce na Parnasie.


roman

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2013-10-15 23:06
Komentarz autora: pomarzyć można...
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < roman > < wiersze >
Pettrus | 2013-10-16 15:09 |
Wspaniały jak zwykle humor i ... treść. :)
Cairena | 2013-10-15 23:46 |
Odwiedzę Cie napewno na chwilkę, bo wcale nie jest tam aż tak pięknie, zresztą boję się tych strasznych huraganów, Twoje bogactwo możesz stracić w jednym momencie. Żle zainwestowałeś...wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma... Fajny, żartobliwy wiersz*
zrozpaczona | 2013-10-15 23:17 |
Uwielbiam Twój styl pisania- jest lekki i zabwny. .. Przyjemny utwór.
szybcia | 2013-10-15 23:13 |
:)powodzenia ;)ponoć marzenia nie kosztują,albo może 3 lub 4 zł.(dziś nie ma kumulacji w lotto?)***pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się