Póki jesteś
Księżyca blask
stoi u bram mych łask,
wyprasza zmiłowanie.
Serce słyszy Twe wołanie
i durne w bezruchu trwa.
Kolejny dzień
znów zaczyna śnić sen.
A we śnie Ten...
którego imię tak dźwięczne usta kołyszą.
Lecz Jego uszy melodii tej już nie słyszą.
Odpływa powoli w Morfeusza krainę...
Tak...
Póki Ty jesteś
póty ma dusza nie zginie!
MadameWitch
|