Zero

Zegar zatrzymał cierpienie
wskazówki zawisły
przemoczone nieszczerym
płaczem
odpadły na zawsze w zapomnienie
pozostał fałszywy żal.

Samotność trwałym zjawiskiem
braku uczuć
przygnębienie zakute w martwe
spojrzenie.

Na scenie życia ostatnia zagrana rola.

Zastygła krew uwolnieniem samej siebie
przed pustką.

Milczenie tajemnicą zimnego ciała.



Edyta


danio

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2014-01-17 19:42
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < danio > < wiersze >
strych | 2014-01-18 01:47 |
Ja mam dwa 1 ,,samotność to taka pusta trwoga " 2 ,,śmierci śmiech " i po 3 zajebisty.
supermassive | 2014-01-17 23:43 |
mrozi krew w żyłach, bardzo dobry
Cairena | 2014-01-17 23:39 |
Wiersz o śmierci zawsze mnie przeraża. Napisany jest super, bardzo mocny...*
blueoctober | 2014-01-17 22:13 |
tak... przeszywający
Michal76 | 2014-01-17 21:42 |
Ciarki ... mocny.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się