Lament Stańczyka

Błazen w czerwonym ubraniu...
Siedzę na krześle w pustej sali.
Wzrok smutno wbijam w podłogę.
Teraz wreszcie mogę-sobą być.

Rozszedł się tłum dworaków.
Pochlebców,karierowiczów,magnackich synów.
Odszedł król i nie muszę już...
udawać głupca dla ich poklasku.

Oni nie wiedzą. Nie wiedzą co się dzieje w moim sercu.
Jak krwawi moja dusza gdy widzę-klęski Ojczyzny.
Nie wyobrażają sobie nawet jak cierpię...
z błazeńskim uśmiechem na ustach.

Teraz mogę tę maskę zdjąć ze swojej twarzy.
Siedzę w samotności w stroju błazna,a z miną-żałobnika.
Kolejni wrogowie szarpią ciało Rzeczypospolitej,
lecz tutaj wszyscy zamknęli oczy na dobro Ojczyzny.

A ja widzę jak bardzo jej trzeba obrońców.
Widzę już że trzeba ruszać ku niebezpieczeństwu.
Lecz cóż ja jeden poradzić mogę na królewskim dworze?
Kiedy mnie Bóg stworzył nie kanclerzem,a błaznem.

Zostaje płacz. Skrycie lamentu swego w pustej sali.
Rozpacz i większa rozpacz,bo nic to nie poradzi.
Gdybym był jeszcze żołnierzem... Mógłbym polec z honorem.
A tak mi tylko zostało-bawić króla,gdy pęka me serce.


Tadeusz_Gustaw

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-01-26 18:43
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Tadeusz_Gustaw > < wiersze >
Hania24 | 2014-02-07 17:34 |
zwracasz uwagę nam śmiertelnikom ze świat nie jest tak kolorowy a rozpedzona kula spycha nas z drogi..warto mówić i pisać o tym co nas boli i co nam spędza sen z powiek...pozdrawiam
roman | 2014-01-28 17:50 |
ładny obraz słowem namalowałeś
Madame_Heloiza | 2014-01-27 15:56 |
wow. Piękny i smutny, a przede wszystkim daje do myślenia.
kazap57 | 2014-01-27 13:01 |
doskonała kopia piórem zapisana dzieła Matejki - pozdrawiam
Tadeusz_Gustaw | 2014-01-27 11:07 |
Inspirowałem się obrazem Jana Matejki,więc skojarzenia absolutnie trafione.
szybcia | 2014-01-26 21:39 |
wrażliwcy postrzegają rzeczywistość mocniej- albo przejaskrawioną ,albo w kolorach sepii...jeśli Bóg chciał kogoś ukarać-podarował mu rozum i serce...nie wiem dlaczego na myśl mi przyszedł Quasimodo:)*****
Xii | 2014-01-26 21:22 |
Przywodzi mi na myśl "Stańczyka" Jana Matejki. Sądzę, że w wielu przypadkach to błaznowie są największymi myślicielami, bo to właśnie oni najwięcej dostrzegają, skrywają jednak ból i niemoc pod misternie rzeźbionym uśmiechem, chociaż często też właśnie swoim błazeńskim orężem celują w obiekt ich niepokoju.
WarDestruction | 2014-01-26 19:50 |
Bardzo refleksyjny utwór. Lecz wbrew pozorom to nie król, lecz błazen jest najbliżej tronu.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się