Anioły

Skrzydła gołębie połamane
srebro na palcach pokrwawione
szata biała ubłocona i porwana
czarną krwią skalana
choć wygrana w walce z szatanem
ten stał się jego kochanicy panem...

ona w czarnego zmieniła się anioła
czy jej kochanek uratować ją zdoła
czy do piekła wskoczy i w lęku utonie
i zwycięski chwyci jej dłonie...

powróci i ciało jej obmyje z winy
czy wystarczy mu liny,
która wyprowadzi z powrotem
czy może sam w czarnego anioła się zmieni
i z nią kochać się będzie wśród potępionych cieni
utonie z nią w ogniu wiecznego rozpasania...

czy jego wiara skłoni go do działania
czy iluzją zaleje oczy
czy strach go powstrzyma i nie wskoczy...

w czeluściach wylądował
za bramą się schował
choć smród siarki czuje
kochanki wypatruje
ta przeklęta
go nie pamięta
i nie rozpoznaje
on jednak się nie poddaje

przywołał serca wybrankę i snu całunem owinął
zabrał ją w górę czy zginął
rozpłynęli się we mgle
co się stało kto to wie...


feniks

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-03-13 17:26
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < feniks > wiersze >
Ccclaudia | 2014-03-13 21:36 |
Jestem zdania, że jak już ewidentnie decydujemy się na rym w wierszu, to trzeba zadbać też o jego rytm. Zakończenie podoba mi się najbardziej. Zamiast '...' to tu i tam, może po prostu zastosować znaki interpunkcyjne? Całość uważam za niedopracowaną pod tym względem o którym wspomniałam. Takie gromadzenie rymów i zaburzanie rytmiki, prowadzi do tego, że czytając wersy odcinają się od siebie i gubią treść. "rozpłynęli się we mgle, co się stało kto to wie..." pozdrawiam
Ola32 | 2014-03-13 20:51 |
A mnie się podoba i daję 5
Cairena | 2014-03-13 19:59 |
Żle się wyraziłam, że nie mogę, przepraszam po prostu nie umiem czasami, nie wiem jak skomentować...*
Cairena | 2014-03-13 18:48 |
Czytam Twoje wiersze, ale nie mogę oceniać...*
Wesaniusz | 2014-03-13 18:12 |
jak dla mnie- zero odkrywczości. Grafo.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się