Przepraszam ze odchodze

Gdy kończy się mój świat, wszystko zmienia się w ciszę.
Gdy sercu brak tchu,
Gdy krew przestaję krążyć
Nadchodzi kres moich dni
Wszystko robi się szare.
Odczuwam ból który cały czas był we mnie
Wszystkie brudy mego życia wychodzą na światło dzienne
Jestem w miejscu gdzie zacząłem swój żywot, i w tym samym miejscu go zakończę
Leżąc na łożu śmierci,
Wspomnienia zabijają mnie od środka ,Odchodzę z tego świata który wyrządził mi tyle krzywd
Lecz na tym świecie nadal pozostaniesz Ty.
Przepraszam ze opuszczam cię w tej chwili . Lecz życie me straciło sens ,odkąd nie ma Cię w nim.
Ty byłaś mym Aniołem, mym marzeniem,
Przy Tobie wiedziałem ze żyje, nie musiałem ukrywać się pod płaszczę ciemności.
Lecz odkąd odeszłaś serce me w kamień zmieniło się ,Krew nabrała gorzkości.
Teraz wiem że to moja winna nie powinienem Ci pozwolić odejść.
Zapózno ,Odchodzę w przekonaniu żem nie godzien był Ciebie
żegnaj…


Zjawa

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2006-05-17 15:04
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Zjawa > < wiersze >
nikt | 2006-05-18 13:27 |
nie godzien? może ona nie godna pieknej czystej miłoœci....
(OLA) | 2006-05-17 17:12 |
Kiedy jest mi zle...mam podobne odczucia:(
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się