pliszka

w rozpadlinach życia próbuje uwić gniazdo
pod stertą błędów szumnie nazwanych doświadczeniem
w półotwartej dziupli by uchwycić światło
pod dachem wspomnień dających ciepła złudzenie


i tylko woda w nurcie jej potoku jest czysta
lotem głęboko falistym unosi się ku niebu i opada
jestem jak ona ale nie umiem się przyznać
że by latać coraz bardziej ciąży mi tylko jeden bagaż









z nowego cyklu ''JESTEM PTAKIEM''


szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-05-08 15:18
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
Cairena | 2014-05-09 19:49 |
Bardzo mi się podoba...*
kazap57 | 2014-05-08 19:28 |
skoro szukamy wspólnych cech z drzewami to tym bardziej z ptaki ciekawy i bardzo sugestywny - brawo
anias | 2014-05-08 17:29 |
Z drżeniem serducha czekam na kolejne...z prostego powodu...kocham ptaki..i Twoją twórczość******
roman | 2014-05-08 16:33 |
Zapowiada się udany ten cykl :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się