Modlitwa o ocalenie
Noc spowiła mą przestrzeń.
Otchłań gorycz czerni rozlała bezszelestnie.
Złe demony okrążyły mą dusze.
Dewiacje, zawiść, fałsz w ręku ludzi trzymają kusze.
Namierzają coraz to nowe cele.
Wijąc się, żerują jak robaki na martwym ciele.
Boże chroń mnie od zepsucia, pozwól mi godnie żyć!
Ja nie chcę tak marnie jak inni zgnić.
Chroń mej moralności jak Ordon Reduty,
bo nigdy zbawion nie będzie,
ten kto do cna zepsuty!
MadameWitch
|