''Cmentarna Brama'' Epitafium

Cmentarna brama jest już szeroko otwarta
nigdy się nie zamyka nawet gdy wybije czwarta
Nocą jest przepięknie, a w dzień sieje przerażenie
grobów jest pełno i szybko rośnie przeludnienie
duszę się unoszą łańcuchami chybotając
do swojego grona chętnie ludzi zapraszając

Pierwszy gwóźdź do trumny wbija jego była
która bez opamiętania wspólne życie niszczyła
zaufała złym ludziom i poszła swoją drogą
wcześniej zrównała wspólne plany z podłogą
''No wiesz jak to jest różne charaktery
ja musze się wziąć za robienie kariery''

Drugi gwóźdź dobiła własna rodzina
która codziennie głupie żale swoje wiła
obwiniała za rozpad, szukając w nim winy
nie zauważając w jego sercu wielkiej ruiny
zamiast pomóc zrozumieć, jeszcze go wkurzali
jego rozpacz i rany ciągle pogłębiali

Resztę gwoździ na zmianę przyjaciele dobijali
jeden po drugim się od niego odsuwali
a nowi bez skrupułów za dobroć karali
resztki wiary i życia brutalnie wykradali
Nigdy już nie znalazł swojego miejsca na ziemi
więc powiesił się w lesie na suchej gałęzi


Henry_Kotinio_Feles

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2014-07-24 00:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Henry_Kotinio_Feles > < wiersze >
Laura_Peyton_Ylonen | 2014-07-28 23:20 |
Ludzie słabi się wieszają.....dobrze że my nie należymy do tego grona - jesteśmy wojownikami
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się