biały łabędziu
dumna muzo mojej duszy
piórem od lat malujesz wersy
pełne wdzięku
jeszcze nie tak dawno przeobrażałam się w twą postać
po tafli jeziora z marzeń płynęłam do wybranka
przystrojona w welon i kryształowe korale
wyznawałam w strofach wieczną miłość
dziś przypływasz ptaku na brzeg codzienności
a ja delikatnie karmię okruszkami przyjaźni
Wierzbina
|